Chyba nie ma takiej osoby, która nie lubiłaby karpatki. Wygląda na ciasto, które wymaga dużo pracy lecz trzeba zrobić ją samemu by przekonać się , że jest to mylne pojęcie. Przepis oczywiście mam ze swojego starego zeszytu i zapewniam, że takiego smaku nie znajdziecie w żadnej cukierni.
Ciasto
1 szklanka wody
1/2 kostki mararyny
5 jaj
1 szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Margarynę rozpuścić z wodą. Do gorącego roztworu dodać mąkę i gotować do chwili wrzenia energicznie mieszając. Lekko przestudzić i mieszając dodawać po jednym jajku i proszek do pieczenia. Ciasto podzielić na dwie części , rozsmarować łyżką na wysmarowanej blaszce i piec po kolei w temperaturze 200 stopni przez ok 30-35 min.
Krem
1/2 litra mleka
masło lub margaryna
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 cukry wanilinowe
3/4 szklanki cukru
można dodać aromat
Z mleka, cukru i mąki pszennej i ziemniaczanej ugotować budyń, dodać cukier wanilinowy i ostudzić . Masło rozetrzeć i miksując dodawać po łyżce przygotowanego budyniu.
Upieczone ciasta przełożyć kremem, wierzch posypać cukrem pudrem .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz